Aspartam jest zły! A może nie jest? Batalia o obecność aspartamu na rynku produktów spożywczych.

Aspartam. Słodzik. Ekwiwalent cukru, 200 razy słodszy, a pozbawiony kalorii! Kulinarne cudo, którego metabolizowanie nie wymaga insuliny.

Kontrowersyjny aspartam

Aspartam to organiczny związek chemiczny, ester metylowy dipeptydu Asp-Phe, czyli po prostu dipeptyd złożony z dwóch naturalnie występujących w żywności aminokwasów: fenyloalaniny i asparaginy. Gdyby te cząsteczki białka miały być szkodliwe, to już jedna szklanka mleka spowodowałaby większe spustoszenie w organizmie niż kilka łyżek słodzonego aspartamem napoju. Dodawany do płynów do picia, słodyczy, płatków śniadaniowych i jogurtów light, konserw rybnych, dań instant, marynat, sosów sałatkowych, keczupu, gum do żucia a nawet farmaceutyków, najcześciej do tabletek musujących i tabletek na ból gardła (w sumie do ok. 6 tys. produktów!), widnieje na etykietach produktów pod nazwą E951.

I chociaż, w odróżnieniu od cukru, nie przyczynia się wprost do nadwagi ani próchnicy zębów, nie blokuje wchłaniania wapnia z produktów mlecznych (cukier tak działa!), a Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności, Agencja ds. Żywności i Leków oraz 100 innych instytucji z całego świata uznało go za substancję bezpieczną, to jednak wywołuje dyskusję fakt, że jako chemiczna substancja pozyskana sztucznie, jest stosowany w produkcji leków, czasem żywności ekologicznej, nie wspominając o kontrowersjach, jakie wywołuje spożywanie aspartamu przez kobiety w ciąży i matki karmiące, dzieci, osoby starsze i osoby ze stwierdzonym nowotworem oraz w trakcie kuracji wieloma lekami jednocześnie.

Aspartam w ciąży – początek potyczek naukowców

Dyskusję wokół aspartamu rozpoczął raport z badania przeprowadzonego w Danii, który sugerował, że regularna konsumpcja napojów słodzonych aspartamem przez kobiety ciężarne stwarza zagrożenie przedwczesnego porodu. EFSA po przeanalizowaniu danych źródłowych jednak nie podzieliła wniosków ujętych w tym studium badawczym podkreślając, że dowody nie potwierdzają negatywnego wpływu aspartamu na przebieg ciąży. Podobnego zdania jest FDA, a także Rada Naukowa Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego (American Medical Association).

Podkreślono, że fenyloalanina jest bezpieczna dla rozwijającego się płodu. Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością oraz Polskie Towarzystw Diabetologiczne także zapewnia, że oprócz sacharyny, która nie powinna być stosowana przez kobiety ciężarne z uwagi na przechodzenie przez łożysko oraz nie do końca poznany wpływ na płód, pozostałe niskokaloryczne substancje słodzące mogą być stosowane przez kobiety w ciąży. Aspartam jest nawet polecany tym przyszłym matkom, u kórych zdiagnozowano cukrzycę ciążową. Nie zawiera bowiem kalorii oraz nie powoduje poposiłkowych wzrostów stężenia glukozy, więc przy okazji kontroli glikemii sprzyja redukcji masy ciała.

Kancerogenne działanie aspartamu – obalanie mitu

Kiedy syntetyczny produkt uzyskuje certyfikat bezpieczeństwa w zakresie konkretnego schorzenia, to anatomia plotki sprawi, że szybko wynajdzie się mu inną szkodliwość. Tak i w tym wypadku część opinii społecznej przypisała aspartamowi działanie rakotwórcze.

Na fali podejrzeń i pomówień European Ramazzini Foundation wykonała w 2015 roku ekspertyzę, która miała udowodnić bezpośredni wpływ substancji słodzącej na powstawanie komórek nowotworowych. Błyskawicznie została zrecenzowana i zdeprecjonowana przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), który wskazał na szereg błędów i nieprawidłowości podczas prowadzonych badań. Ostatnie doniesienia amerykańskiego National Institute of Cancer (z listopada 2017 roku) potwierdziły całkowity brak powiązania spożycia aspartamu z powstawaniem komórek nowotworowych.

Oskarżenie aspartamu o powodowanie nowotworów wynikało z faktu, że w trakcie jego metabolizowania wydziela się metanol – to jego głównie podejrzewano o rakotwórczy wpływ na komórki ciała. Metanol rozpada się do formaldehydu i kwasu mrówkowego. Ich działanie rzeczywiście jest toksyczne dla naszego organizmu. Należy jednak wiedzieć, że z 1g aspartamu powstaje 0,1g metanolu. Żeby dostarczyć 1g aspartamu należy wypić od 4 do 10 litrów napojów słodzących aspartamem. Badacze EFSA porównują tę dawkę z dziennym spożyciem 0,5 kg cukru! Można więc założyć, że jest to raczej ilość, która nie wpisuje się w tryb normalnego odżywiania. Poza tym okazuje się, że metanol jest produktem rozkładu wielu owoców i warzyw – wytrąca się po ich spożyciu w stężeniu większym niż w przypadku aspartamu. Dla przykładu: po wypiciu soku pomidorowego lub z czarnych porzeczek, wytwarza się cztery razy więcej metanolu niż po wypiciu analogicznej ilości napoju słodzonego aspartamem.

Osobną sprawą jest diketopiperazyna (5x toksyczniejsza od aspartamu), która powstaje podczas długotrwałego przechowywania aspartamu lub w trakcie obróbki cieplnej. Podgrzewane potrawy z aspartamem nie tylko tracą słodki smak, ale przede wszystkim zmieniają właściwości chemiczne, stąd aspartam można dodawać tylko do zimnych napojów i suchego prowiantu.

Certyfikat bezpieczeństwa aspartamu
Wiedząc, jakie procesy biochemiczne zachodzą w żywności pod wpływem przechowywania, światła i ciepła czy wskutek interakcji niektórych składników, jednostki certyfikujące uwzględniają ryzyko zajścia takich niedopuszczalnych wykroczeń w spożyciu określonego produktu i opatrują świadectwa stosownymi adnotacjami. Zgoda na dopuszczenie aspartamu do handlu i spożycia oparta jest na badaniach, a wyrażona w zaleceniach i obostrzeniach, których przestrzeganie jest konieczne dla zachowania zdrowia. I tak Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), na wniosek Komisji Europejskiej, przebadał i zatwierdził słodzik aspartam do użytku konsumenckiego z adnotacją, nie jest szkodliwy pod warunkiem, że  przyjmowane dawki nie przekraczają 40mg/kg masy ciała i o ile konsument nie cierpi na fenyloketonurię. Ta genetyczna choroba objawia się zaburzeniami neurologicznymi, spowodowanymi nagromadzeniem się fenyloalaniny, której układ pokarmowy chorego nie przyswaja. Rodzaj tej dysfunkcji trawiennej wyklucza aspartam z diety.

Przeglądu wszystkich kilkuset badań na temat oddziaływania aspartamu na organizm ludzki, wykonanych w ciągu ostatnich 50 lat (od od momentu odkrycia tej substancji w 1965 r. przez amerykańskiego chemika Jamesa Schlattera), dokonali niezależni eksperci z różnych dziedzin. Podkreślili też, że aspartam jest całkowicie bezpieczny dla człowieka i nie wiąże się z żadnym ryzykiem dla zdrowia. Nie powoduje uszkodzeń mózgu, nie ma wpływu na występowanie nowotworów, zaburzenia funkcji poznawczych ani zaburzenia zachowania zarówno u dzieci, jak i u osób dorosłych, w tym także u kobiet w ciąży.

Aspartam i hormony szczęścia

Mimo tych stwierdzeń naukowcy są sceptyczni. Ich zarzut dotyczy tego, że badania certyfikujące mierzą sam skład substancji pod względem jej tokstyczności, ale nie rozpatrują długotrwałego oddziaływania związku na organizm. Potwierdzona przez FSA i FDA oraz 100 innych agencji badania bezpieczeństwa żywności nieszkodliwość aspartamu (przy zachowaniu norm spożycia) to jedna strona medalu, ale co się dzieje z ciałem i psychiką podczas długofalowej kuracji słodzikowej?

Chcieli to zbadać naukowcy z Yale University pod kierownictwem prof. Ivana de Araujoi i odpowiedzieć na podstawowe pytanie – czy istotnie aspartam może zastąpić cukier? W trakcie badań na modelu mysim odkryto bowiem, że ośrodek regulujący wytwarzanie dopaminy w układzie nerwowym reaguje tylko na prawdziwy cukier – energię dla komórek. Aspartam może oszukać sam smak, ale jak wiadomo, cukier jest paliwem dla mózgu, a ten nie da się już tak łatwo nabrać na niekaloryczny zamiennik. Bez cukru wydzielanie dopaminy zostaje wyhamowane. Dopamina odpowiada za energię, samopoczucie, motywuje do działania, jej brak utrudnia racjonalne decyzje i kontrolowanie impulsów. Dlatego gdy dostarczymy organizmowi za dużo aspartamu albo zażyjemy go w momencie zmęczenia i deficytu energii, możemy spodziewać się napadu wilczego głodu już 2 godziny później. Konieczne jest bowiem wyrównanie deficytu energetycznego.

Aspartam – sprzymierzeniec strażników wagi

Czy to oznacza, że stosowanie aspartamu z zamiarem osiągnięcia szczupłej sylwetki jest skazane na porażkę? Na ile hasła, zachęcające konsumentów do zastąpienia cukru aspartamem, pokrywają się z efektami odchudzania?
Zamiana cukru na aspartam może pomóc utrzymać wagę lub ją zredukować, o ile spożycie słodzika będzie nie większe niż zalecana norma, a dieta konsekwentnie przestrzegana. Zwykle jadłospis jest podzielony na 5 małych posiłków w takich odstępach czasu, by ten głód nie stał się dokuczliwy. Aspartam pełni więc rolę asekurującą – pozwala napić się słodkiej kawy lub zjeść mały deser bez obaw, że dzienny limit kaloryczny zostanie przekroczony. Czasem mały wyjątek od żelaznych ograniczeń smakowych robi więcej dobrego dla całego programu odchudzania, niż można by się spodziewać. Nieinwazyjne sprawienie sobie słodkiej przyjemności  pozwala utrzymać efekty ciężkiej pracy i wytrwać w dalszym dietetycznym postępowaniu.
Używanie słodzika w diecie przypomina trochę proces odstawiania używek poprzez stosowanie ich homeopatycznych dawek. Tak też aspartam wspiera odstawianie cukru prostego i przekierowuje organizm na pozyskiwanie energii z węglowodanów złożonych i zbilansowanych posiłków.

Źródła:

https://www.guiltfree.pl/blog/2015/01/10/aspartam-e-951/

http://napogotowiu.pl/jaki-sa-skutki-uboczne-aspartamu/

http://www.blognazdrowie.pl/fakty-i-mity-na-temat-szkodliwosci-aspartamu/


ARTYKUŁ PARTNERA