Jumping fitness, czyli ćwiczenia na trampolinie.

Odchudzające ćwiczenia na trampolinie, czyli jumping fitness, łączą w sobie dużą dawkę zabawy i wysiłku – są zatem idealne dla osób, które nie traktują ćwiczeń w sposób instrumentalny i chcą czerpać radość z aktywności fizycznej. Skoki na trampolinie nie tylko sprawiają mnóstwo radości, ale także pomagają poprawić gibkość i koordynację ciała, a także przyczyniają się do szybszego spalenia kalorii. Do ćwiczeń wykorzystuje się jednoosobową trampolinę o niewielkich rozmiarach, na której można wykonywać różnorodne ćwiczenia – poczynając od biegu w miejscu, przez wolne i szybkie skoki, kończąc na aerobiku. Różnorodna technika JF zapewnia kompleksowy trening całego ciała, zwiększając jego ogólną sprawność i poprawiając kondycję. Zdaniem naukowców skakanie na trampolinie jest dziesięciokrotnie skuteczniejsze niż bieganie i – co istotne – nie obciąża tak mocno stawów. Poprzez ciągłe zmiany grawitacji ilość mięśni zaangażowanych w ruch osiąga maksimum, dzięki czemu w ciągu jednej godziny możemy spalić aż 800 kalorii!

Czytaj również: Ile można przytyć w tydzień?

Jumping fitness – dla kogo?

Skakanie to doskonały trening kondycyjny, który usprawnia krążenie, wspomaga pracę układu sercowo-naczyniowego oraz dotlenia organizm. Co więcej, przyspiesza przemianę materii i stymuluje procesy trawienne, w związku z czym jest szczególnie polecane osobom borykającym się z problemem nadprogramowych kilogramów. Ćwicząc na trampolinie, możemy mieć pewność, że wraz z utratą wagi, zwiększymy elastyczność skóry i ukształtujemy sylwetkę. To bardzo istotne dla osób obawiających się pojawienia efektu jojo.
Badania przeprowadzone przez naukowców z University of Northern Parana dowodzą, że FJ jest także odpowiedni także dla osób starszych, które mają problemy z utrzymaniem równowagi. Najczęściej przywoływanym badaniem, w kontekście trampoliny, jest jednak doświadczenie przeprowadzone w 1980 roku przez NASA, które wykazało że obciążenie wywołane skokami jest takie samo zarówno na kostkach, plecach jak i czole. W czasie biegania kostki są obciążone dwa razy bardziej niż pozostałe części ciała! To rewelacyjna wiadomość dla wszystkich osób, które obawiają się zmian zwyrodnieniowych w przyszłości i tylko dlatego rezygnują z biegania.