Niesamowite odkrycie – nowa planeta Układu Słonecznego

Badacze zaobserwowali proces tworzenia się lodowego olbrzyma oddalonego od Ziemi o 170 milionów lat świetlnych.

Obserwacje naukowców zostały opublikowane w branżowym czasopiśmie „Astrophycisal Letters”. Jak się okazuje odkrycia dokonano z wykorzystaniem sprzętu ALMA, czyli największego na świecie interferometru radiowego.

Interferometr to precyzyjne urządzenie służące do badania źródeł promieniowania radiowego, które wykorzystuje zjawisko interferencji fal. Aby pomiary były jak najbardziej dokładne, naukowcy umieścili sprzęt na dużej wysokości na andyjskim płaskowyżu w Chile. Miejsce zlokalizowane na wysokości 5000 m. n.p.m. kilkadziesiąt kilometrów od miasta San Pedro de Atacama w północnej części kraju jest na wskroś wyjątkowe – uznaje się, że atmosfera jest tam najsuchsza na całej ziemi. Astronomowie uznali, że warunki tam panujące są nieosiągalne w innych miejscach globu.

Co ciekawe, obserwatorium jest usytuowane na tak dużej wysokości, że naukowcy tam przebywający muszą zakładać maski tlenowe. Na wyposażeniu ośrodka znajduje się wiele sprzętów m.in. 66 radioteleskopów o średnicach czasz 12 i 7 metrów, które umożliwiają prowadzenie obserwacji w zakresie fal milimetrowych i submilimetrowych. Najważniejszy jest jednak interferometr, który powstał na drodze współpracy międzynarodowej. Dzięki niemu możliwe jest zaobserwowanie pyłu ziaren składających się na dysk, który tworzy planetę.

Zespół badaczy wykrył system z dyskiem protoplanetarnym zbudowany z ziaren o różnych rozmiarach i różnego pochodzenia (gaz oraz pył). Dysk nie jest jednak pełny – w pięciu szczelinach brakuje bowiem cząstek pyłu, niekiedy nawet w 50 procentach.

Tak duża luka istnieje w odległości 3,3 mld km od TW Hydrae. Naukowcy, uwzględniając rozmiar orbity i jasność pomarańczowego karła, doszli do wniosku, że nowoodkryta planeta może być lodowym olbrzymem o kształcie zbliżonym do Neptuna.

Badacze NASA uznali, że warunki panujące w systemie sprzyjają utworzeniu nowej planety, dlatego skupili się na badaniu ziaren pyłu w dysku protoplanetarnym. Jak się okazało ziarna różnią się od siebie, co może potwierdzać teorię o kształtowaniu się planety – warto bowiem pamiętać, że podczas procesu formowania nowej planety, duże ziarna zanikają wskutek grawitacji oraz tarcia. Co więcej, szczelina dyskowa jest na tyle duża, że może zmieścić planetę kilkudziesięciokrotnie większą od ziemi.