Ojciec + chusta do noszenia dzieci = utrata męskości?

Tak zwany „chusto-tata” nie jest jeszcze częstym widokiem, nadal przodują w tym wypadku matki. Dlaczego?

Ojciec z chustą traci męskość?

Tak zwany „chusto-tata” nie jest jeszcze częstym widokiem, nadal przodują w tym wypadku matki. Panowie, poniekąd ze względu na obawę przed utratą męskości (bo w końcu „chusta to jakiś babski wynalazek”), wolą spacery z wózkiem, ewentualnie nosidłem typu gondola. Ojcze, przełam się i odważ na chustę! Zaradny ojciec, wychowujący swoje dziecko, nie wstydzący się tego, imponuje nie tylko kobietom, ale także innym mężczyznom. Tak, to nie żart. Chustonoszenie to nie utrata męskości, wręcz przeciwnie!

Powody, dla których ojcowie sięgają po chustę:

  • Może zabrzmieć to dziwnie i niemęsko, ale noszenie dziecka w chuście to poniekąd zamiennik ciąży. Gdy matka przez 9 miesięcy nosi dziecko pod sercem, wytwarza się między nimi szczególna więź. Duży odsetek ojców czuje się obdartych z tej relacji, dlatego też decyduje się na chustonoszenie, gdyż zapewnia ona bliskość. Nosząc malucha w chuście, ojciec umacnia więzi z potomkiem poprzez kontakt fizyczny, wzrokowy, emocjonalny.
  • Dzięki chustonoszeniu ojciec uczy się rozumieć potrzeby dziecka, a jeśli je rozumie, z łatwością może je spełnić. Pomaga to w budowaniu poczucia własnej wartości.
  • Niemowlę jest zbyt małe, by rozumieć, co się do niego mówi (nie oznacza to, że mówić nie należy), gdy jednak podrośnie, ojciec staje się przewodnikiem, nauczycielem. Pokazywanie świata i objaśnianie go dodatkowo buduje między nimi bliską relację.
  • Nosząc dziecko w chuście, rodzic nie jest ograniczony ruchowo – ma wolne ręce i może wykonywać wszelkie czynności, jak na przykład zakupy, wyprowadzanie psa, sprzątanie czy nawet gotowanie.
  • Dziecko, mając tak bliski kontakt z ojcem, poznaje i przyzwyczaja się do głosu rodzica. Słysząc znajome brzmienie uspokaja się, staje się mniej marudne, przestaje płakać.

„Nie od razu Kraków zbudowano”

Wiązanie chusty nie jest może najprostszą czynnością na świecie, jednak jako młody ojciec nie musisz się martwić tym, że nie możesz sobie z tym poradzić. Każdy z czasem nabiera wprawy. Łatwiejsza do wiązania jest chusta elastyczna, dlatego proponujemy zacząć od niej. Istnieje wiele różnych sposobów wiązania, wszystkie z łatwością znajdziesz w Internecie. „Należy przy tym pamiętać, że jedną z ważniejszych rzeczy jest ułożenie malucha – dziecko nie powinno w chuście siedzieć, ale być w pozycji kucznej, a więc jego nóżki powinny być zgięte oraz rozstawione na boki. Struktura kostno-stawowa maluchów jest delikatna i jeszcze nie w pełni rozwinięta , dlatego tak ważne jest, by kręgosłup dziecka nie był wyprostowany, ale zaokrąglony” – informuje pracownik sklepu internetowego Go Mama. Jeśli w dalszym ciągu będziesz mieć problemy z wiązaniem, możesz zapisać się na warsztaty z chustonoszenia. A gdy twoja latorośl trochę podrośnie, możesz zamienić chustę na łatwiejsze do założenia ergonomiczne nosidełko.

Młody tato, noszenie dziecka w chuście to nie ujma na honorze! Jeżeli chcesz brać aktywny udział w wychowywaniu swojego dziecka, przemyśl możliwość zostania chusto-tatą!