Uzdrawiająca magia płynąca z aloesu

Odchudzanie, piękna skóra, równowaga w organizmie w jednym pakiecie. Brzmi magicznie? Działanie aloesu jednak znali już nasi przodkowie.

Rodzajów schorzeń i przypadków, w których aloes pomaga ze względu na wyżej wspomniane składniki jest bardzo wiele. Stanowi on składnik większości preparatów leczniczych. Zawarty jest w maściach, żelach, balsamach. Które pomagają na rany otwarte, przyspieszając ich gojenie. Także pomocny jest na opuchlizny, z zębem włącznie. Poleca się go na widoczne ślady łuszczycy czy trądziku. Teraz coraz częściej spotykamy go w formie pitnej, więc również jest stosowany do odchudzania. Ponieważ dzieki temu, że reguluje prace jelit sprzyja dietom.

Jego funkcjonalność zatem jest wszechstronna. Posiadając tak liczne substancje korzystne dla organizmu reguluje jego prawidłowe funckjonowanie. Dzięki aloesowi możemy odzyskać równowagę, energię, możemy zastosować go do oczyszczenia siebie i cieszyć się zdrowym i pieknym ciałem. Po akie kuracji aloesowej dochodzi do kompleksowej regeneracji organizmu. Mało tego w okresie przeziębieniowym nie musimy się martwić o infekcje, a jeżeli już zapewne przejdą łagodnie. Bo nie trudno się domyslić, że skoro aloes tak bardzo wpływa na funckjonowanie orgaznimu i przywraca mu tyle równowagi, to również wzmacnia jego odporność.

Rynek farmaceutyczny proponuje tak liczne leki na odporność, na wzmocnienie na odchudzanie. A większość z nich nie daje w zasadzie żadnego efektu, a w rzeczywistości jest on tak mały, że jest nieodczuwalny i nie ma żadnej wartości dla organizmu. Co gorsza często niesie ze sobą dodatkowo sybstancje, które niekoniecznie są zdrowe dla nas. Zamiast sztucznych i chemicznych rozwiązać, dlaczego nie wybrać naturalnych metod?

W przypadku odchudzania – zazwyczaj kiedy czujemy dyskomfort ze względu na naszą tuszy nie pamiętamy o tym, że nasz orgaznim ma również prawo do naturalnych procesów – jak chociażby wzdęcia. Co jedynie wzmaga desperację. A wzdęcia najczęściej biorą się z niewłaściwego funckjonowania organizmu oraz ze złej diety. To własnie aloes jest w stanie poradzić i na jedo i na drugie. Nie dość, że ureguluje funckjonowanie, dzieki czemu procesy zachodzace w naszym ciele będą przechodziły spawnie, do tego jeszcze pozbędzie się wzdęć i wpłynie na pracę jelit. Efeket tego taki, że wzdęcia znikną, a nasza tusza będzie redukowana dzieki kuracji aloesowej.

Przy tym nie będziemy musieli zażywać 3 różnych tabletem, a nasza skóra, włosypaznokcie nie ucierpią na tym. Wręcz przeciwnie, ich stan będzie się poprawiał. Paznokcie chociażby są zwierciadłem naszego organizmu. Kiedy coś wewnątrz nie działa tak jak powinno, paznokcie bardzo wyglądają źle – przebarwienia, pozdwajanie, łamliwość.

Ze względu na to, że aloes tak mocno wpływa na uklad trawienny, ma też wpływ na funkcje wątroby. Jest wiec polecany osobą chorym na wątrobe, które często muszą się zmagać z niesprawnością i wzdęciami. Aloes działa jak środek żółciotwórczy i żólciopędny.

Mało kogo mimo wszystko przekonuje, że aloes jest przeciwbólowy. O wiele bardziej ufamy tabletkom na ból, ponieważ wydają się być nam silniejsze i szybciej działające. Nie ma to jak efekt pracebo. A tu nic bardziej mylnego. Aloes tak samo jak i leki przeciwbólowe potrafi zlokalizować problem w naszym organizmie i zadziałać zależnie od dolegliwości. Działając w ten sposób potrafi blokować ból, jak i również powstawanie stanu zapalnego. Ponieważ zawiera polisacharydy, a w nich acemannan, który określa się jako najsilniejszy środek pochodzenia roślinnego, którym można kontrolować odporność. Bez roblemu zwalczając zarazki.

Świetna alternatywa dla tych, którzy nie lubią tabletek i szukają naturalnych metod. Dla tych, których wciąż nie przekonuje siła aloesu, warto zobaczyć jak wygląda. Pomimo tego, że wywodzi się z trudnych warunków klimatycznych, gdzie jest narażony na suszę – zawsze wygląda zdrowo i urodziwie. Oglądając go można sobie jedynie wyobrazić jak dzięki swoim składnikom, które posiada działa na nas i na naszą skórę. Ponieważ nawilża cztery razy szybciej, niż woda. Zdziwieni? Ale to prawda! Posiada bowiem substancje, które utrzymują poziom nawilżenia długi czas.

Nawet nie straszne mu kąpiele słoneczne i solarium. Ponieważ jest antidotum dla podrażnionej, spieczonej skóry. Koi, nawilża i działa przeciwzapalnie. Dzięki czemu skóra również nie starzeje się.

Należy jednak pamiętać, że wszystko dobre co w umiarze. Sok z aloesu można przyjmować doustnie około 50 ml (5 łyżek) dziennie. Nie powinno się stosować go w większej ilości, ponieważ jak każda substancja może spowodować jakieś skutki. Na pewno nie będą one tak drastyczne jak przedawkowanie leków. Jednak aloes ma służyć do przywracania równowagi organizmu, nie powinno się doprowadzić do skrajności, w której zostanie on rozregulowany z tego powodu. Co w efekcie przyniesie biegunkę czy wypłukanie z elektrolitów.

Czytaj również: Odchudzanie nie działa? Winna psychika!

Dawkę 50 ml można podzielić sobie na 2 lub 3 porcje. Zażywać go o stałych porach dnia – rano, popołudniu i wieczorem. Zaleca się, by przyjmować go koło 1 godziny przed posiłkiem, by jego działanie miało lepszy efekt. W niektórych przypadkach może być stosowany bezpośrednio na skórę.

Pijąc sok z aloesu regularnie – 50 ml dziennie – dostarczamy wiele dobrych składników do naszego organizmu, które wspomagają jego funkcjonowanie i poprawiają ogólną kondycję, także skóry. Regularna terapia aloesowa daje naszemu organizmowi:

  • Cukry – jednocukry oraz wielocukry (polisacharydy),wpływają one na stany zapalne, infekcje wirusowe – wzrasta m.in. nasza odporność
  • Aminokwasy – aloes posiada ich dwadzieścia. Człowiek do funkcjonowania potrzebuje dwudziestu dwóch. Aminokwasy bowiem nie są produkowane przez ludzki organizm, muszą więc być dostarczone np. w pożywieniu
  • Enzymy – bez nich organizm nie mógłby funkcjonować, a niestety często nam ich brakuje, ponieważ często jemy żywność przetworzoną, które te elementy niszczy
  • Witaminy – A, C, E, B, cholina, B12, kwas foliowy, które międzyinnymi neutralizują wolne rodniki.
  • Substancje mineralne – wapń, chrom, miedź, żelazo, magnez, mangan, potas, sód, cynk.
  • Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe – poza aloesem ich główne źródła to ryby i niektóre nasiona; one odżywiają, a także działają przeciwzapalnie i biorą udział w produkcji hormonów tkankowych.
  • Sterole – czyli czynniki, które pozytywnie oddziałujące na stany zapalne, a dodatkowo łagodząco na ból.
  • Antrachinony – wykazują działanie przeciwbakteryjne.
  • Saponiny – substancje o właściwościach ściągających, aseptycznych i myjących.
  • Ligniny –za ich pośrednictwem wnikając w głąb ludzkiej skóry nawilża ją (cztery razy szybciej niż woda).
  • Biostymulatory – swego rodzaju katalizatory, które przyśpieszają procesy regeneracji i metabolizmu.