Jedzmy ryby na zdrowie!

Mięso ryb jest nie tylko smaczne i zdrowe, ale też działa jak skuteczne lekarstwo i najlepszy kosmetyk.

Mięso ryb bije na głowę pod względem wartości odżywczych wieprzowinę, wołowinę, baraninę czy nawet drób. Ich białko jest lepiej przyswajalne, niż białko zwierząt rzeźnych. Ryby są najzdrowszym źródłem białka.

Mięso ryb jest cennym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych omega -3, które działają przeciwnowotworowo (szczególnie w przypadku raka piersi, okrężnicy, prostaty) i spowalniają starzenie się komórek. To kwasy, zawarte w rybach wspomagają pracę serca i układu krwionośnego, obniżają poziom trójglicerydów we krwi, odpowiedzialnych za choroby układu krążenia. Dowiedziono naukowo, że regularne spożywanie ryb morskich zmniejsza ryzyko wystąpienia zawałów serca, udarów i wylewów. Przykładem są Eskimosi, dla których morskie ryby są podstawą diety. Tylko 5% z nich umiera z powodu chorób układu krążenia. Natomiast aż 45% Amerykanów, objadających się fast foodami, choruje z powodów kardiologicznych. Najwięcej cennych kwasów omega-3 zawierają łosoś, makrela, śledź i tuńczyk.

Dzięki zawartości wielu witamin rozpuszczalnych w tłuszczach jedzenie ryb wpływa korzystnie na nasz wygląd. Witamina A poprawia wygląd skóry, która staje się elastyczna, gładka i napięta, wspomaga również wzrok. Witamina E jako przeciwutleniacz usuwa z organizmu toksyny (szkodliwe wolne rodniki). Witaminy z grupy B chronią nas przed depresją i zachowaniami agresywnymi. Dlatego m.in. powinny być spożywane jesienią, gdy dni są krótsze od nocy, a na zewnątrz jest szaro, smutno i deszczowo. Spożywanie chudych ryb słodkowodnych wpływa na poprawę humoru. Nienasycone kwasy tłuszczowe sprzyjają wytwarzaniu serotoniny i dopaminy, czyli hormonów szczęścia.

Ryby są również ważnym składnikiem w dietach odchudzających. Nawet osoby dbające o sylwetkę mogą jeść ryby tłuste, jak pstrąg i tuńczyk. Tłuszcz ryb jest zdrowy ze względu na zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych, a jod, którego w rybach jest sporo przyspiesza przemianę materii. Częste spożywanie ryb może okazać się także efektywne dla par, planujących potomstwo. Witamina D, zawarta w rybach morskich poprawia jakość nasienia u mężczyzn i zwiększa stężenie testosteronu, u kobiet zaś – regulując poziom żeńskich hormonów wspomaga płodność.

Czytaj również: Co może mi dać bieganie?

Dzięki sporej zawartości wapnia i fosforu ( witamina D wspomaga wchłanianie tych pierwiastków) ryby wzmacniają kości i zęby, a także chronią przed osteoporozą. Fosfor, zawarty w mięsie ryb usprawnia pracę mózgu. Ma wpływ na funkcjonowanie procesów poznawczych takich jak pamięć czy uwaga. Powinni o tym wiedzieć studenci, przygotowujący się do egzaminów. Ponadto osoby, które co najmniej raz w tygodniu jedzą ryby morskie rzadziej chorują na choroby Alzheimera.

Spożywanie ryb jest wskazane dla kobiet w ciąży ze względu na ich dobroczynny wpływ na zdrowie mamy i dziecka. Powinny one jednak wybierać ryby świeże, małe i z pewnego źródła. Ryby duże i długo żyjące mogą bowiem zawierać duże ilości metali ciężkich (rtęci ) oraz dioksyn. Przyszłe mamy powinny też unikać ryb wędzonych i sushi mogą one zawierać groźną bakterię Listeria monocytogenes.

Ryby najlepiej przygotowywać na parze lub w piekarniku w folii lub naczyniu żaroodpornym, obłożone plasterkami cytryny i warzywami. Można je również piec na grillu. Należy jednak unikać smażenia ryb, szczególnie obtoczonych w panierce z mąki lub bułki tartej.