Dlaczego jesz więcej, niż się Tobie wydaje?

Zapisz wszystko co zjadłeś i
uświadom sobie ile jesz.

Prowadząc dziennik, możemy zapisywać każdy skonsumowany przez nas produkt, łącznie z przekąskami i napojami. Jednak nie po to, by wpaść w obsesję czy przesadnie traktować temat odchudzania. Ale po to, by sprawdzić kiedy przekraczamy swój bilans energetyczny i jemy ponad miarę. Bez tego prowadzenie diety mija się z celem. Ponieważ sukcesem nie jest jeść ponad miarę i dietetycznie, kiedy nasz organizm i tak nie będzie w stanie tego wszystkiego przetrawić i spalić. Sukcesem jest jeść smacznie, zdrowo i idealnie dla swojego organizmu. Zarówno pod względem ilości jak i jakości.

Często ulegamy złudzeniu, że jemy mało. Znacznie częściej temu złudzeniu ulegają kobiety. Zaniżając ilość spożywanych pokarmów i ich wartość energetyczną. W następstwie dziwiąc się, że nasza waga stoi w miejscu, bądź rośnie. Dlaczego ulegamy złudzeniu? Ponieważ nie określamy szczerze miary skonsumowanego jedzenia.

Ponieważ, jemy nieświadomie. Czyli oprócz jedzenia wykonujemy jakieś inne czynności. Oglądamy telewizję, siedzimy przy komputerze, pracujemy, uczymy się, prowadzimy samochód, rozmawiamy przez telefon itp. Poprzez źle rozplanowany czas w ciągu dnia, brakuje go nam na jedzenie, a raczej na celebrowanie posiłku. Szybki tryb życia, brak granicy między pracą, a prywatą – zmusza nas do ciągłego pośpiechu i wykonywania kilku rzeczy na raz, byle by zdążyć. A mimo wszystko warto się na chwile zatrzymać. Uświadomić sobie jak ważny jest posiłek dla naszego organizmu. Dobry jakościowo i właściwie spożyty nasyci, doda energii, da chwile wytchnienia, a nie zapcha i spowoduje niespodziewany przyrost masy.

Dzieje się tak również przy okazji spotkań towarzyskich. Oraz przy okazji spożytego alkoholu. Kiedy mamy pod ręką masę przekąsek, bywa, że niezdrowych. Raz, że z powodu atmosfery przestajemy myśleć o zdrowym żywieniu, a szczególnie o ilości spożytego jedzenia, ponieważ skupiamy się na czymś innym. Dwa, że trudno nam oszacować ilość kiedy wciąż dokładamy sobie jedzenia.

Jest to także cenną radą dla osób, które chcą powrócić do szczupłej sylwetki. Nakładać na talerz świadomie, tyle ile powinniśmy zjeść. Nie dokładając sobie więcej jedzenia po posiłku. Kiedy zjemy – często informacja o tym, że jesteśmy najedzeni dociera z opóźnieniem. Warto, więc po jedzeniu odczekać chwilę, póki nam jak to się mówi potocznie „opadnie”. A szybko wtedy się zorientujemy, że jesteśmy najedzeni, ale nie przejedzeni. Naukowcy bowiem dowiedli, że z racji tego, że jedzenie daje nam przyjemność – uzależnia nas. Niekiedy jemy dwa razy więcej, niż powinniśmy. A szczególnie podjadamy więcej, niż nasz organizm jest w stanie przetrawić.

Choć najczęstszym pomysłem podczas odchudzania, jest przegładzanie się. Które de facto jest najgorszym z możliwych. Nie dość, że nasz organizm z powodu braku pokarmu reaguje wręcz odwrotnie produkując tkankę tłuszczową – w dużym skrócie tego procesu. Dwa, że nasz organizm nie będzie miał energii do funkcjonowania, ponieważ należy pamiętać, że kalorie potrzebne są także do oddychania, chodzenia, myślenia i innych funkcji życiowych. Po trzecie, organizm, który będzie chciał sobie zrekompensować te braki będzie nam wysyłał sygnał o potrzebie cukru lub spowoduje, że ulegniemy pokusie i zjemy dwa razy więcej, niż powinniśmy i zakładaliśmy.

Także niebezpieczeństwem stają się słodkie napoje gazowane, słodzone soki, herbaty z syropem, napoje energetyczne, izotoniczne czy jogurty owocowe i inne kalorie ukryte w płynach. Których to zazwyczaj nie ujmujemy w ogólnym rozliczeniu spożytych kalorii. Pułapką stają się również często źle przez nas oszacowane posiłki, np. w restauracji kiedy wybieramy posiłki rzekomo lekkie i dietetyczne jak np. sałatka, która może w swoim składzie okazać się bombą bezwartościowych kalorii. Zamiast spożyć wartościowy posiłek, który nas nasyci i dostarczy odpowiednią ilość energii.

Czytaj również: Chudnij i nie rezygnuj z chleba!

Dlatego też taki dziennik, w którym zapiszemy wszystko co zjedliśmy i wypiliśmy w ciągu dnia da nam rzeczywisty spis energetyczny i kaloryczny, jaki spożyliśmy. Możemy wtedy zweryfikować czy jest on odpowiedni dla naszej wagi i naszego trybu życia, czyli czy jesteśmy w stanie spalić zjedzone kalorie. Także zapis pomoże nam świadomie zlikwidować bezwartościowe, bądź szkodliwe dla naszego zdrowia i sylwetki produkty. Nie bójmy się przyznać przed samym sobą odnośnie ilości i jakości spożywanego jedzenia, ponieważ pomoże nam to zbilansować dietę. Nie koniecznie koniecznie będzie musieli omawiać sobie przyjemności jedzenia.